P: Wyniki finansowe Spółki okazały się lepsze od oczekiwań. Skorygowana EBITDA nie tylko się ustabilizowała, lecz
nawet wzrosła po raz pierwszy od dwunastu lat. Jakie kluczowe czynniki się na to złożyły?
To konsekwencja właściwie realizowanej strategii. Skoncentrowaliśmy działania komercyjne wokół naszych kluczowych
przewag konkurencyjnych, jakimi są konwergencja i światłowody.
Mamy atrakcyjne propozycje dla wszystkich, jednak zarządzanie
wartością jest dla nas ważniejsze od maksymalizacji liczby
klientów. Nasza polityka kształtowania cen opiera się na zasadzie
„więcej za więcej”. Z powodzeniem rozwijamy nowe obszary
działalności, takie jak usługi IT i integracji, sprzedaż sprzętu bez
umowy czy odsprzedaż energii elektrycznej. Odnieśliśmy także
korzyści z podpisanej w 2017 roku umowy roamingu krajowego
z Play. W efekcie, trend przychodów znacząco się poprawił,
zbliżając się do stabilizacji. Oznacza to, że jesteśmy w stanie
w coraz większym stopniu zrównoważyć strukturalną erozję
w obszarze tradycyjnych usług telefonicznych.
Do wzrostu EBITDA znacząco przyczyniła się optymalizacja
kosztów oraz rekordowo wysokie zyski ze sprzedaży nieruchomości. W porównaniu z 2017 rokiem, oszczędności niemal się
podwoiły. Należy przy tym zaznaczyć, że są to oszczędności
netto. Niektóre koszty wzrosły pod wpływem czynników
rynkowych, podnieśliśmy także płace – zatem oszczędności
brutto były jeszcze większe. Oszczędności dotyczyły przy
tym wszystkich obszarów działalności, w tym kosztów pracy,
obsługi klientów, systemów informatycznych, sieci, utrzymania
nieruchomości i kosztów ogólnych. Warto wspomnieć, że ponad
połowa z oszczędności przypadła na obszary niezwiązane ze
stałym zatrudnieniem.
P: Orange Polska udało się zredukować koszty pośrednie o 10% i zrealizować cel dwa lata przed terminem.
Jakie są dalsze perspektywy w tym zakresie?
Strategia Orange.one położyła nowy nacisk na efektywność,
koncentrując się na wartości we wszystkich aspektach naszej
działalności. Realizując tę strategię, podjęliśmy kompleksowy
program transformacji w celu uproszczenia oraz, gdzie to
możliwe, automatyzacji procesów biznesowych. Dzięki temu
programowi znajdujemy coraz więcej możliwości optymalizacji na
wszystkich etapach modelu biznesowego. Proste cięcie kosztów
skończyło się w Orange Polska już kilka lat temu.
Podam kilka typowych przykładów uproszczenia i automatyzacji
procesów, jakie zrealizowaliśmy w ubiegłym roku. Jako pierwszy
operator w Polsce, zastosowaliśmy sztuczną inteligencję do
obsługi klientów: to rozwiązanie jest obecnie wykorzystywane
w 95% kontaktów z centrum obsługi. Wprowadzamy e-umowy,
eliminujące papier, dla klientów we wszystkich kanałach
dystrybucji. Naszą wielokanałową sieć dystrybucji wspiera
obecnie całkowicie nowy system zarządzania łańcuchem
dostaw. Ponadto, kończymy wdrażanie zintegrowanego systemu
zarządzania inwestycjami w sieć światłowodową.
We wrześniu 2017 roku, zobowiązaliśmy się do obniżenia
kosztów pośrednich o 12-15% do 2020 roku (w porównaniu
z poziomem z 2016 roku). Jesteśmy w połowie tego okresu,
a już zrealizowaliśmy ten cel. Wyniki, jakie osiągnęliśmy w 2018
roku, były istotnie lepsze od oczekiwań, ale mogę zapewnić,
że nastąpią dalsze oszczędności. Stawiamy sobie ambitne cele,
a nasz program optymalizacji działa na pełnych obrotach.
P: W 2018 roku, udało się wypracować rekordowo wysokie
zyski ze sprzedaży nieruchomości. Czy da się to utrzymać?
Ile jeszcze zostało do sprzedania?
Zbycie nieruchomości należy rozpatrywać w kontekście
transformacji działalności. Dysponujemy znacznym portfelem
nieruchomości, co jest głównie związane z naszą długą historią.
W przeszłości potrzebowaliśmy znacznie więcej lokalizacji dla
naszych pracowników i infrastruktury. Stopniowo konsolidujemy
powierzchnie biurowe oraz optymalizujemy przestrzeń
przeznaczoną na infrastrukturę. Ten proces jest wspierany przez
postęp techniczny i zmiany w naszym modelu biznesowym.
W efekcie, możemy zwolnić część zasobów i sprzedać
nieużywane nieruchomości. To czytelny przykład dyscypliny
w realokacji kapitału: przesuwamy kapitał z nieruchomości
na program rozbudowy sieci światłowodowej, co w dłuższej
perspektywie zapewni Spółce znacznie wyższy zwrot.
W 2018 roku, sprzedaż nieruchomości wygenerowała środki
pieniężne w rekordowej wysokości – blisko 250 mln zł.
Jednak wartość rynkowa naszego portfela przeznaczonego
do sprzedaży nadal przekracza 1 mld zł. W kolejnych latach
będziemy stopniowo zbywać te nieruchomości.
P: Spółka prognozuje wzrost wyników operacyjnych w 2019
roku. Jakie będą jego źródła? A jakie są kluczowe wyzwania?
Prognoza na 2019 rok jest zgodna z naszym celem, jakim jest
powrót na ścieżkę wzrostu do 2020 roku. Chcemy podtrzymać
wzrost rentowności operacyjnej, a także po raz pierwszy od wielu
lat osiągnąć wzrost przychodów. Źródła tego wzrostu pozostaną
te same. Nasze działania komercyjne będą nadal odzwierciedlać
ostrożne zarządzanie wartością. Oznacza to, że konkurujemy
głównie jakością ofert i obsługi klienta, a nie ceną. Jesteśmy
przekonani, że oferta Orange Love, którą właśnie znacząco
wzmocniliśmy, w połączeniu z łączami światłowodowymi, tworzy
unikalną propozycję dla klientów, której nasi konkurenci nie są
w stanie dorównać. W usługach nieobjętych konwergencją
położymy większy nacisk na poprawę trendów ARPO.
Jak już wspomniałem, mamy ambitne cele w zakresie dalszej
optymalizacji kosztów i sprzedaży nieruchomości; jednak
ubiegłoroczne osiągnięcia trudno będzie pobić.
Co do wyzwań: kluczem do sukcesu będzie, jak zwykle, właściwa
realizacja. Przewidujemy, że rynek pozostanie konkurencyjny.
Być może będziemy się musieli zmierzyć z wyzwaniami
wynikającymi ze zmian w otoczeniu regulacyjnym, na przykład
obniżką maksymalnych stawek za połączenia międzynarodowe
wewnątrz Unii Europejskiej. W naszych planach uwzględniamy
także inflację niektórych kosztów, takich jak płace i energia
elektryczna.
P: Począwszy od 2019 roku, Spółka przyjęła nowy standard
rachunkowości MSSF 16. Jak to wpłynie na sprawozdawczość biznesową i finansową?
MSSF 16 to nowy standard rachunkowości, który mamy
obowiązek przyjąć w 2019 roku. Podstawowym celem nowego
standardu jest wprowadzenie jednolitej metody księgowania
wszystkich umów leasingowych przez leasingobiorcę.
Wszystkie zobowiązania z tytułu leasingu będą teraz ujmowane
w bilansie. Natomiast w rachunku zysków i strat, koszty leasingu
operacyjnego – obecnie ujmowane jako koszty operacyjne –
będą według standardu MSSF 16 wykazywane poniżej EBITDA.
Orange Polska zawiera bardzo dużo umów leasingowych,
na przykład na dzierżawę powierzchni handlowych i biurowych
czy pomieszczeń na infrastrukturę sieciową. W efekcie, wpływ
nowej metody rachunkowości będzie istotny, a wskaźnik
EBITDA przeniesiony bezpośrednio ze sprawozdań finansowych
zgodnych z MSSF 16 będzie znacznie wyższy.
Jednak przyjęcie standardu MSSF 16 nie zmienia fundamentów
naszej działalności ani źródeł tworzonej wartości. Uważamy,
że koszty związane z umowami leasingowymi są częścią
działalności operacyjnej i dotyczą rentowności operacyjnej.
Z tego względu, podjęliśmy decyzję o utworzeniu nowej
alternatywnej miary wyników do wykazywania rentowności
operacyjnej pod standardem MSSF 16. Wskaźnik ten został
nazwany EBITDAaL (ang. EBITDA after leases), co oznacza
EBITDA po uwzględnieniu kosztów leasingu. Należy podkreślić,
że takie rozwiązanie spełnia podstawowe założenie standardu
MSSF 16, to jest stosowanie jednej metody rachunkowości
do wszystkich umów leasingu, a przy tym w całości ujmuje
ich wpływ na wyniki operacyjne. Precyzyjniej odzwierciedla
to sposób wewnętrznego zarządzania Spółką. Ponadto,
EBITDAaL jest bardzo zbliżona do EBITDA, jaką raportowaliśmy
pod standardem MSSF 15, co umożliwi właściwe porównanie
wyników z poprzednim rokiem.
P: Kiedy pana zdaniem Orange Polska może wrócić do wypłacania dywidendy?
Jesteśmy świadomi, że dywidenda jest ważna dla inwestorów,
szczególnie w branży telekomunikacyjnej, i w przyszłości
zamierzamy wrócić do jej wypłacania. Kluczowym warunkiem
jest skuteczne odwrócenie trendów finansowych i ukształtowanie
modelu biznesowego, który zapewni nam trwały wzrost. Wyniki
za 2018 rok potwierdzają, że jesteśmy na dobrej drodze, by to
osiągnąć. Innym bardzo ważnym czynnikiem wpływającym
na perspektywę wypłat dywidendy jest nadchodzący proces
przydziału częstotliwości do obsługi technologii 5G. Nadal nie
ma jasności, kiedy to może nastąpić i ile to może nas kosztować.
Komentując w lutym wyniki za cały rok 2018, stwierdziliśmy,
że można sobie wyobrazić wypłatę dywidendy w 2021 roku
z zysku za 2020 rok. Jednak nie możemy się do tego dzisiaj
zobowiązać. Chcemy, żeby powrót do wypłacania dywidendy
opierał się na przejrzystej i stabilnej polityce w tym zakresie.