Powyższe trendy mogą osłabić skutki podejmowanych w ostatnich latach działań na rzecz ograniczenia nierówności i ubóstwa w Polsce. Począwszy od 2015 roku, wzrost płacy minimalnej, zmiany w umowach cywilnoprawnych, a przede wszystkim programy wsparcia dla rodzin (500 zł miesięcznie na każde dziecko, 300 zł rocznie na wyprawkę szkolną) radykalnie poprawiły sytuację wielu słabszych grup, zwłaszcza tych o niskim statusie społeczno- ekonomicznym. Jednak od 2020 roku nasiliły się niekorzystne czynniki: kryzys na rynku pracy, wzrost inflacji osłabiający wpływ transferów socjalnych (siła nabywcza 500+ spadła o 10% od 2016 roku) oraz ryzyko, że programy społeczne będą wypychać kobiety z rynku pracy.
Taki rozwój sytuacji budzi tym większe obawy, że nierówności dochodowe w Polsce, które od 2005 roku stale się zmniejszały, zaczęły ponownie rosnąć w 2019 roku, a więc jeszcze przed pandemią. Współczynnik nierównomierności dochodowej Giniego, który jest miarą rozkładu rozporządzalnych dochodów ekwiwalentnych w społeczeństwie, obniżył się z blisko 35,6 punktów w 2005 roku do zaledwie 27,8 punktów na koniec 2018 roku, a następnie w 2019 roku zaczął ponownie rosnąć, osiągając poziom 28,5 punktów – nadal znacznie poniżej średniej unijnej. Ta tendencja jest tym bardziej niepokojąca, że zdaniem części ekonomistów poziom nierówności w Polsce wyznaczony w oparciu o dane podatkowe może być nawet o 25% wyższy od oficjalnych danych statystycznych opartych na deklaracjach – co oznaczałoby, że Polska plasuje się wśród krajów o najwyższych nierównościach dochodowych w Unii Europejskiej (zob. Blanchet, Chancel i Gethin, 2019).
Ponadto, Polska boryka się w dalszym ciągu z problemem szybkiego starzenia się społeczeństwa. Niekorzystne perspektywy demograficzne już teraz przekładają się na spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym. Zgodnie z przygotowanym przez Komisję Europejską „Sprawozdaniem krajowym – Polska 2016 r.”, prognozuje się, że stosunek procentowy osób starszych do całej populacji wzrośnie z 20,9% w 2010 roku do 58% w 2050 roku. Jednocześnie, liczba urodzeń spadła w 2020 roku o 5%, osiągając najniższy poziom od 15 lat. Skutki gospodarcze pandemii oraz czasowa niewydolność systemu ochrony zdrowia w tym okresie z pewnością wzmocnią ten trend.
W warunkach pandemii, dostęp do Internetu stanowi nie tylko ułatwienie, ale wręcz warunek konieczny pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, kulturalnym i zawodowym. Według GUS, w 2020 roku dostęp do Internetu posiadało ponad 9 na 10 gospodarstw domowych w Polsce. Prawie tyle samo (89,6%) miało dostęp szerokopasmowy – to znaczny wzrost względem 2019 roku, kiedy taki dostęp miało 83,3% gospodarstw domowych. Największa poprawa w dostępie do Internetu szerokopasmowego nastąpiła w 2020 roku na obszarach wiejskich i w mniejszych miastach, co niemal zniwelowało dysproporcję w tym zakresie względem dużych miast. Bezprecedensowy wzrost dotyczył zwłaszcza szerokopasmowego Internetu mobilnego, z którego korzysta blisko 67% gospodarstw domowych w Polsce (+12,4 pp. względem 2019 roku).
Ponieważ Internet stał się głównym sposobem funkcjonowania w wielu obszarach życia, wykluczenie cyfrowe, dotykające określone grupy społeczne i demograficzne, jest obecnie szczególnie dotkliwym problemem. Korzystanie z Internetu i nowych technologii jest zróżnicowane ze względu na czynniki społeczno- demograficzne, przede wszystkim wiek, 54 aktywność zawodową i wykształcenie. Z Internetu korzysta zdecydowana większość młodych i bardzo niewiele starszych osób. Wykluczenie cyfrowe zaczyna się w grupie wiekowej 55+, ale najbardziej dotyka osoby w wieku powyżej 65 lat – z których zaledwie 40% regularnie korzysta z Internetu. Ważną rolę odgrywa też poziom wykształcenia: z sieci internetowej korzysta regularnie 98,2% Polaków z wykształceniem wyższym wobec 75,6% z wykształceniem średnim oraz 67,8% z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym. Problem nasila się wśród bezrobotnych, z których blisko 20% nie korzystało regularnie z Internetu w 2020 roku.
W obliczu okresowo wprowadzonych ograniczeń pandemicznych, zaniepokojenie może budzić stopień cyfryzacji polskich przedsiębiorstw. Chociaż na koniec 2020 roku 98,6% przedsiębiorstw w Polsce miało szerokopasmowy dostęp do Internetu, to ich ogólny wskaźnik intensywności cyfrowej należy do najniższych w Unii Europejskiej – dla 60,4% z nich określono go jako „bardzo niski”. Przed pandemią, 30% polskich przedsiębiorstw nie miało strony internetowej (o 7 pp. powyżej średniej unijnej), a zaledwie 15,6% z nich sprzedawało towary i usługi w sieci (dane z 2019 roku), co również niekorzystnie odbiega od średniej unijnej.
Jako firma telekomunikacyjna, musimy odpowiadać na zróżnicowane potrzeby klientów, zarówno tych starszych – mniej przekonanych do nowych technologii, jak i młodszych – przyzwyczajonych do ciągłego bycia on-line i podążających za nowinkami technologicznymi. Wydatki na usługi telekomunikacyjne są stałym elementem budżetu gospodarstw domowych, a każdy klient Orange Polska, niezależnie od zasobności portfela, może znaleźć ofertę dla siebie i swoich bliskich. Wyzwaniem społecznym staje się obecnie nie tyle dostęp do sieci, lecz umiejętność mądrego i bezpiecznego korzystania z nowych technologii.